Arkadiusz Mularczyk zarzucał Karpiniukowi, że pod jego przewodnictwem komisja nie realizuje przyjętego porządku prac, a przesłuchania świadków są prowadzone "w chaotyczny sposób".

Reklama

Jednak w głosowaniu jego wniosek przepadł. Za odwołaniem Sebastiana Karpiniuka głosował tylko sam Mularczyk. Inny poseł PiS Jacek Kurski był nieobecny. A trzech pozostałych posłów było przeciw odwołaniu Karpiniuka.

"Ta komisja kosztuje już setki tysięcy złotych. Mimo kilkudziesięciu posiedzeń komisja nie znalazła żadnych nieprawidłowości" - mówił niedawno poseł PiS na jednym z posiedzeń komisji.