SLD przeprowadziło tajny sondaż - do którego dotarł "Newsweek" - przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Sojusz chciał sprawdzić, którzy liderzy ugrupowania cieszą się największym poparciem Polaków. Wyniki sondażu są miażdżące dla obecnego kierownictwa Sojuszu.
>>>PiS znów traci. Ale Platforma także
Jedynie co dziesiąty ankietowany widzi obecnego szefa SLD Grzegorza Napieralskiego jako lidera nowej lewicy. A kto powinien nim być? Aleksander Kwaśniewski, który cieszy się poparciem aż 32 proc. ankietowanych. Na kolejnych miejsach są: Włodzimierz Cimoszewicz (29 proc.) i Wojciech Olejniczak (22 proc.)
Jako kandydat w wyborach prezydenckich Napieralski też jest daleko - w sondażu zdobył zaledwie 5 proc. głosów. Wyborcy SLD wyżej cenią od niego Cimoszewicza (31 proc.), Marka Borowskiego (17 proc.) oraz Olejniczaka (15 proc.).
Dlaczego Grzegorz Napieralski nie cieszy się popularnością? W przeciwieństwie do starych lisów lewicy wyborcy zarzucają mu kompletny brak wyrazistości.