"Wychodzenie z takimi oszczerstwami świadczy tylko o braku dobrego smaku kogoś, kto sprawuje ważny urząd państwowy" - powiedział Radosław Sikorski.
>>> "Za śmierć Polaka odpowiada rząd"
Podkreślił, że analiza BBN jest niewątpliwe elementem kampanii wyborczej. "Świadczy o tym fakt, że ukazała się ona kilka dni przed wyborami do europarlamentu, kiedy raport w sprawie porwania i zabójstwa Polaka został przygotowany miesiące temu" - stwierdził szef MSZ.
Sikorski po raz kolejny podkreślił, że rząd zrobił wszystko co w jego mocy, aby uwolnić polskiego geologa. "Zarówno nasze służby, jak i służby sojusznicze, bardzo intensywnie pracowały nad tą sprawą" - zanzczył szef poslkiej dyplomacji.
Przygotowana przez BBN analiza liczy łącznie 40 stron, jest niejawna i została opracowana na podstawie "Raportu Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie polskiego obywatela porwanego w Pakistanie", wypowiedzi polityków rządu oraz informacji, które pojawiały się w mediach.
Ze streszczenia tego dokumentu wynika, że Piotr Stańczak nie stał się ofiarą skutecznej taktyki zastosowanej przez porywaczy, ale ofiarą nieskutecznych działań Rządu RP.
>>> MSZ: Polak nie zginął przez nasze błędy
BBN pisze też, że odpowiedzialność polityczną za tę nieskuteczność ponosi szef MSZ Radosław Sikorski. Wskazuje też, że największym błędem władz była wypowiedź samego premiera Donalda Tuska, który w trakcie negocjacji z porywaczami stwierdził, że "Polska nie zapłaci okupu talibom (…) i nigdy nie będzie płatnikiem żadnych okupów". Zdaniem BBN, ta wypowiedź mogła przyczynić się do fiaska rozmów i, w konsekwencji, śmierci geologa.