"Nie wykluczam wstąpienia do PiS. Daję sobie rok, na odpowiedź, czy mogę być przydatny partii jako jej członek i czy PiS będzie mnie potrzebowało" - powiedział eurodeputowany Marek Migalski w TVP Info.

Reklama

>>> Migalski: Olejnik manipuluje prawdą

"Nie ma co udawać dziewictwa. Lena Kolarska-Bobińska przyjęła członkostwo w PO po tym, jak wystartowała w wyborach. Ja też nie mam co udawać, że jestem niezależnym kandydatem"- dodał.

Znany do tej pory jako komentator sceny politycznej, Migalski - startując z list PiS- otrzymał ponad 112 tys. głosów i osiągnął ósmy wynik w kraju.

Walka nie była łatwa, bo jego głównym kontrkandydatem w regionie był Jerzy Buzek, który powtórzył rekord sprzed pięciu lat otrzymując najwięcej w Polsce, bo prawioe 400 tys. głosów.