Maciej Płażyński to jeden z trzech tenorów Platformy Obywatelskiej. To on obok Donalda Tuska i Andrzeja Olechowskiego jest ojcem założycielem tej partii. Jednak podobnie jak Olechowski opuścił szeregi Platformy. Teraz jest namawiany do startu w w przyszłorocznych wyborach prezydenckich m.in. przez polityków związanych z ruchem Polska XXI.
W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Płażyński ostro krytykuje zarówno PO, jak i PiS.
>>> Trzech tenorów zawalczy o prezydenturę
O PiS: To partia rozliczeń. Chcą kończyć wojny, które rozgrywały się na początku lat 90., ale dzisiaj (...) nie mają większego sensu. (...) Gdybym wstąpił do PiS, to szybko bym się skonfliktował z kierownictwem, bo kompletnie nie odpowiada mi mało demokratyczny model funkcjonowania tej partii.
O PO: Ona była "obywatelska" na początku (...), a dzisiaj to nic nieznaczący przymiotnik. (...) Pamiętam dobrze, jak Donald Tusk, opuszczając Unię Wolności, mówił: zakładamy Platformę po to, żeby nikt z Warszawy nie ustalał nam list wyborczych. I co dzisiaj robi? Siedzi w Warszawie i ustala te listy.
"PiS i PO to tak naprawdę kolosy na glinianych nogach" - podsumowuje Maciej Płażyński, obecnie poseł niezrzeszony.