Porządek musi być! A Jerzy Miller, poprzedni szef NFZ, nie kwapił się do tego, by przeczyścić gabinety tej instytucji. Więc już szefem nie jest. Teraz posłowie PiS-u oczekują, a wręcz żądają od nowo mianowanego na stanowisko prezesa Andrzeja Sośnierza, by zakończył wreszcie sprawę. Ich zdaniem, całe zło w służbie zdrowia to efekt nieodpowiednich ludzi (z SLD) na odpowiedzialnych stanowiskach.

Reklama

Andrzej Sośnierz przyznaje, że zmiany będą, ale nie chce ujawnić, jak duże. Twierdzi, że jedynym powodem zwolnień będzie złe zarządzanie publicznymi pieniędzmi na zdrowie.

PiS się cieszy, a opozycja już twierdzi, że zmiany te nie uzdrowią służby zdrowia, a jedynie dadzą nowe stołki partyjnym kolegom posłów PiS-u.