Zdaniem Kaczyńskiego, to nie może być komisja taka jak ta, która badała tzw. aferę hazardową i z której, jego zdaniem, zrobiono komedię.

We wtorek 62-letniemu Ryszardowi C., który w łódzkim biurze PiS śmiertelnie postrzelił jedną osobę, a drugą ciężko ranił, postawiono zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Za wydarzenia w Łodzi lider PiS obarczył odpowiedzialnością premiera i PO.

Reklama

O zdarzeniu w Łodzi na wspólnym posiedzeniu dyskutowały w środę rano sejmowe komisje: sprawiedliwości i praw człowieka oraz ds. służb specjalnych.

Lider PiS powiedział jednak, że jego partia ma wiele wątpliwości w tej sprawie. "Ten zabójca, morderca został zatrzymany (we wtorek) o godz. 12, a dopiero o godz. 20 go przesłuchano. Dzisiaj na posiedzeniach połączonych komisji nikt nie potrafił wyjaśnić co przez te osiem godzin się działo" - zaznaczył.

Reklama