Palikot powiedział, że zapraszanie na państwowe uroczystości osób duchownych w strojach duchownych, to "manifestowanie uczuć religijnych w sferze publicznej", do którego - jego zdaniem - nie powinno dochodzić. Dlatego jego Ruch Poparcia Palikota postuluje, by na państwowe uroczystości nie były zapraszane osoby duchowne w strojach duchownych.
"Przykładam do tego postulatu wielką wagę. On jest łatwy, nie wymaga żadnych wielkich nakładów, a jednocześnie niesie w sobie istotę tego przesłania" - powiedział Palikot.
Przekonywał też, że należy uchylić dotychczasowe decyzje Komisji Majątkowej, a także powołać nadzwyczajną komisję parlamentarną do zbadania, czy w działaniach Komisji Majątkowej nie dochodziło do nadużyć.
"Komisja Majątkowa miała kilka wad z punktu widzenia procesu demokratycznego i legislacyjnego, mianowicie nie było instytucji odwoławczych od jej decyzji" - dodał Palikot. Jak podkreślił z ostrożnością podchodzi też do pomysłu, by Komisję zamknąć. "Wtedy sprawa jest zasypana i koniec" - skomentował.
Palikot chce także wprowadzenia zmian w zasadach finansowania Kościoła i likwidacji funduszu świadczeń kościelnych.
"Trzeba to zastąpić finansowaniem tak, jak finansuje się dzisiaj w części organizacje pożytku publicznego z 1 procenta (podatku PIT). Chcielibyśmy podwyższyć kwotę 1 procenta do 2,-2,5 procenta" - powiedział Palikot.
Po wprowadzeniu zmian proponowanych przez Ruch Poparcia Janusza Palikota, obywatele wybieraliby, czy chcą przekazać swój procent podatku na kościoły lub związki wyznaniowe, partie polityczne (zamiast finansowania ich z budżetu) czy na organizacje pożytku publicznego.
Jedną z propozycji ruchu Palikota, dotyczącą rozdziału państwa od Kościoła, jest też wycofanie lekcji religii ze szkół.
Ruch Poparcia Janusza Palikota liczy 5,5 tysiąca członków, którzy wypełnili pisemną deklarację. Na spotkanie z Palikotem w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorzowie przyszło ok. 200 osób.