Tygodnik ujawnia, że spadające poparcie PO ma też poprawić jesienna rekonstrukcja rządu.
Przełom nastąpił mniej więcej dwa tygodnie temu. Wtedy Tusk miał zaprosić Schetynę do swojej kancelarii na długą rozmowę w cztery oczy. Dotyczyła ona sytuacji Platformy, spadających sondaży i reformy emerytalnej.
- Diagnoza była wspólna, ale pytanie, co z tego wyniknie. Bo może się okazać, że wnioski i wynikające z nich rozwiązania są jednak zupełnie różne - mówi "Wprost" polityk PO kojarzony ze Schetyną.
Według polityków PO trzeba przeczekać sondażowe spadki. Członkowie partii rządzącej liczą, że w czasie Euro 2012 ludziom wróci entuzjazm, a jesienią potrzebne będzie nowe otwarcie, czyli rekonstrukcja rządu. Wtedy też będą się kończyć inwestycje, z którymi rząd nie zdąży na Euro, i otwierać kolejne autostrady.
Wiele wskazuje na to, że rozejm ze Schetyną to element szerszej strategii. Z informacji tygodnika wynika, że PO przeprowadziła gruntowną analizę badań i sondaży. Okazuje się, że wyborcy coraz gorzej postrzegają podział na wewnętrzne skrzydła w partii i frakcyjne spory. Stąd też m.in. wnioski, że PO najlepiej postrzegana jest jako szerokie centrum.