Nie jestem zaskoczony tymi wynikami. PiS był nadaktywny wczesną jesienią, kiedy realizował projekt „Gliński”, polegający na wykreowaniu premiera działającego równolegle do prawdziwego szefa rządu. Jednak ta ofensywa była prowadzona bez konkretnego celu, a wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o zamachu zupełnie ją wyhamowała - twierdzi dr Wojciech Jabłoński, komentując sondaż TNS dla "Forum" w TVP Info. Trotyl nie wysadził sceny politycznej tak, jak spodziewał się tego Jarosław Kaczyński, ale spowodował, że scena polityczna wróciła do swojego stanu sprzed wyborów w 2011 roku. To podobna wpadka do ówczesnych niejasnych wypowiedzi na temat Angeli Merkel. PO znów jest oceniana jako partia merytoryczna, a PiS radykalna - dodaje specjalista od wizerunku politycznego dr Norbert Maliszewski.

Reklama

Wyniki sondażu nie są bowiem korzystne dla Jarosława Kaczyńskiego. W październiku przewaga PiS nad PO wynosiła 6 proc. Według najnowszego badania, PO wyprzeda PiS aż o 12 proc. Na Platformę głosowałoby aż 42 proc. ludzi, PIS mógłby liczyć na 30 proc, a SLD na 10. Do Sejmu dostałby się też Ruch Palikota z 8-proc. poparciem. W sali posiedzeń nie byłoby za to PSL (4 proc. poparcia) a także ziobrystów i Nowej Prawicy, na które to ugrupowania głosowałby tylko procent Polaków.