Jeśli chodzi o posłankę Pawłowicz to zastanawiam się na ile to jest jej przekonanie, a na ile gra „strzelca” PIS - powiedziała Grodzka w "Kropce nad i" w TVN24.

Reklama

Dodała, że jest porażona zachowaniem prof. Pawłowskiej. -Nie wie co, to trans-płciowość, wszystko jej się kojarzy z seksem - tłumaczyła Anna Grodzka. Dodała zaraz, że nie oczekuje przeprosin od koleżanki z Sejmu, ale jej zdaniem Pawłowicz obraziła wielu ludzi.

Rozmowa w studio dotyczyła tez odrzuconych przez Sejm ustaw o związkach partnerskich. -To co pani Pawłowicz i inni posłowie wygadywali w czasie debaty rzeczywiście opiera się o jakieś wsteczne faszystowskie nuty.(...) Homoseksualizm to część natury człowieka. Można przestać być homoseksualistą, ale jakim kosztem? - mówiła Grodzka.

Przyznała też, że dostała propozycję zostania wicemarszałkiem sejmu. - Zgodziłam się pod warunkiem, że klub mi pomoże - powiedziała posłanka. Zaznaczyła przy tym, że nie głosowała za odwołaniem Wandy Nowickiej, bo bardzo docenia to, co robiła.

Reklama

Grodzka nawiązała też do dyskusji na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne.- Posiadanie dzieci przez osoby, które nie są w małżeństwie, w tym pary homoseksualne jest faktem społecznym i trzeba się z nim liczyć - powiedziała Grodzka.