Niewykluczona powtórka z konstruktywnego wotum nieufności dla rządu. Zapowiedział to w radiowej Jedynce Mariusz Błaszczak.

Reklama

Szef klubu PiS twierdzi, że jego partia podczas weekendowego kongresu pokazała, że jest alternatywą dla obecnej władzy. Oferuje też konkretne propozycje, takie jak likwidacja NFZ i powrót finansowanej z budżetu służby zdrowia. Zdaniem posła Błaszczaka, gabinet PO-PSL źle sprawuje rządy, a efektem tego jest między innymi duże bezrobocie.

Gość Jedynki podkreślił, że jego partia próbowała zmienić tę sytuację i wprowadzić rząd techniczny pod kierownictwem Piotra Glińskiego. Szef klubu PiS nie wykluczył powtórki tego manewru. Jeśli by się udał, profesor Gliński stanąłby na czele gabinetu tymczasowego, który kierowałby Polską do wcześniejszych wyborów.

Jeśli PiS zdobyłby władzę po wyborach, naturalnym kandydatem na premiera byłby Jarosław Kaczyński.

Mariusz Błaszczak wskazywał też na rosnące wyniki sondaży dla PiS. Dodał, że potwierdzają je rezultaty wyborów na poziomie lokalnym. Kandydat PiS Bolesław Piecha zdobył mandat senatora w wyborach uzupełniających w Rybniku, a w Elblągu Prawo i Sprawiedliwość uzyskało większość w Radzie Miasta, a jego kandydat wygrał pierwszą turę.

Czytaj także:
Zyta Gilowska w rządzie? Dziennik.pl rozmawia z Piotrem Glińskim >>>