Ministrowi zarzucano między innymi nieudolne prowadzenie negocjacji w sprawie unijnej polityki rolnej oraz bezradność, jeśli chodzi o niskie ceny płodów rolnych.
Odwołania Stanisława Kalemby domagało się Prawo i Sprawiedliwości. Poseł tej partii Krzysztof Jurgiel blisko sześć godzin krytykował wczoraj ministra z sejmowej mównicy.
Stanisław Kalemba stanowczo odrzucił zarzuty opozycji. Zapewniał, że zawsze kierował się zasadą uczciwości i prawdomówności. - Zarzut, że okłamuję opinię publiczną i rolników, jest wyjątkowo nikczemny. Polska w nowej perspektywie jest największym beneficjentem środków Unii Europejskiej spośród dwudziestu ośmiu państw - mówił minister.