Dlatego Prokurator Generalny przesłał do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu agentowi Tomkowi. Taki sam wniosek związany z immunitetem dotyczy także byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
>>>Czytaj także: Były szef CBA i agent Tomek w opałach
Tvn24.pl ustalił nieoficjalnie, że we wniosku dotyczącym posła Tomasza Kaczmarka prokuratorzy chcą, by pozbawić go immunitetu nie tylko w zakresie przekroczenia uprawnień, ale także w związku z artykułem 230a Kodeksu Karnego, który mówi o udzielaniu łapówki
Śledczy uważają, że operacja wymierzona w Weronikę Marczuk i Bogusława Seredyńskiego była bezprawna. Według "Gazety Wyborczej" agent Tomek wraz z innymi funkcjonariuszami CBA miał wypić z Seredyńskim trzy butelki whisky i gdy ten był już pijany, wręczyć mu 10 tysięcy euro za prywatyzację WNT.
Seredyński tłumaczył, że nie może tego zrobić, bo WNT będą sprzedane w jawnym przetargu. Nie przyjął pieniędzy, ale agenci je zostawili.
Zatem zdaniem prokuratorów nie doszło do kontrolowanego wręczenia łapówki, tylko do zwykłej próby korupcji.
Kontrola operacyjna nie może polegać na nakłanianiu do przestępstwa lub stwarzaniu sytuacji prowokowaniu popełnienia przestępstwa - tłumaczyła wczoraj Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga.
Komentarze (66)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeWszyscy, którzy głosowali na Tuska i jego bandę przyznajmy wreszcie, że byliśmy frajerami.
Nie wdawajmy się w bezsensowne pyskówki z przeciwnikami PO, bo dziś wszyscy doskonale wiemy, że to MY - elektorat PO - okazaliśmy się idiotami.
Możemy oczywiście temu publicznie zaprzeczać, nie chcąc przyznać się do własnego frajerstwa, ale samych siebie nie oszukamy.
Czas więc powiedzieć wprost: Szanowni wyborcy PiS - mieliście rację !
Trzeba mieć odwagę, by przyznać się do własnej głupoty.
Sami na co dzień będąc kombinatorami (za komuny nie dało się inaczej), uwierzyliśmy naiwnie (na tym właśnie polega nasze frajerstwo!), że "Platforma Obywatelska" jest partią ludzi superuczciwych i superkompetentnych. Zapomnieliśmy nauczkę z rządami SLD-PSL.
Tymczasem okazało się, że jeszcze raz zaufaliśmy niekompetentnym superkombinatorom i cynicznym supercwaniakom, którzy sprytnie nabili nas wszystkich w butelkę a sami się obłowili, wyprzedając kraj za przysłowiową miskę soczewicy.
Po prostu daliśmy się złapać na reklamę, zapominając, że prawie wszystkie media, gazety, radia i telewizje są z nimi związane. Uwierzyliśmy napisom na błyszczącym opakowaniu!
Śmialiśmy się z moherowych beretów, tymczasem okazało się, że cały czas to słuchacze Rydzyka mieli dostęp do prawdziwych informacji, a nas karmiono bajkami o Zielonej Wyspie, która tak naprawdę zamienia się w Zielone Wysypisko a my w śmieciarzy.
A teraz "nasze" media oswajają nas z pomysłem nowej wspaniałej koalicji PO-SLD!
Byleby ta mafia mogła naszym kosztem rządzić dalej!
Ja, jako były wyborca Tuska i PO przyznaję się do błędu i przepraszam, że swoim głosem przyczyniłem się do tragedii tylu rodaków.
Przepraszam z całego serca.
Za pomocą "zaprzyjaźnionych" mediów (określenie Andrzeja Wajdy) Tusk wmówił Polakom, że CBA to zbędna instytucja, gnębiąca niewinnych ludzi. Żaden układ nie istnieję, jest wytworem chorej wyobraźni. Posłanka Sawicka to tylko biedna skrzywdzona miłość, a doktor G. to wręcz bohater, dobroczyńca ludzkości, szykanowany przez okrutny i zły reżim. Złodzieje stali się nagle niewinni jak te lilie polne, a ścigający ich funkcjonariusze – agenci CBA, prokuratorzy – mianowani zostali czarnym ludem.
A gdy już objęli władzę, to w pierwszej kolejności uderzyli w instytucje walczące z korupcją. Przetrącili kręgosłup CBA, prokuraturę zamienili w niedotykalną korporację, zmienili ustawę o NIK, likwidując protokoły kontroli, tak aby Izba pisała raporty bardziej ogólne, bez kłopotliwych szczegółów.
Walkę z korupcją uznano za nadużycie, a jeśli w ogóle ktoś coś wykrył, ujawnił - to okazywał się kozłem ofiarnym. Tak się stało z Mariuszem Kamińskim. Próbowano utrwalić przekonanie, że afery widzi tylko złe PiS, ale tak naprawdę wszystko jest w porządku.
Nic zatem dziwnego, że rozmaite Rychy, Miry, Zbychy z PO oraz podobna do nich Śmietanka z PSL-u uznała to za jasny sygnał – można kraść.
A potem były już tylko kolejne zamiatane pod dywan afery, z hazardową na czele i znów jasny sygnał – jak złapią za rękę, to mówimy, że to nie nasza ręka. Nikt nam nie zrobi nic.
I seria samobójstw – tu się prezes zastrzelił, tam dyrektor powiesił – udziału osób trzecich nie stwierdzono.
Władza sprawowana przez PO i PSL jest po prostu sama w sobie korupcjogenna. Ona korupcję lubi, ona korupcji sprzyja, a układy korupcyjne jej sprzyjają z wzajemnością. W obronie obecnej władzy nie będą szczędzić pieniędzy ani sił.
Władza Kontrolna Sądownicza jest podporządkowana Władzy Ustawodawczej, a Władzę Ustawodawczą mają opanowaną towarzysze partyjni. W Polsce niestety mamy zamiast demokracji przedstawicielskiej, zwykły totalitaryzm partyjny jak w czasach PRL za rządów PZPR.
procent,wystarczyłoby wpisać się na listy rycha zbycha i grzecha i całego towarzystwa szmeranego.