Trzecie miejsce zająłby Jarosław Gowin - z 7 proc. poparcia.
- Liczą się wyłącznie kandydaci dwóch największych partii, którzy łącznie uzyskują poparcie ponad 70 proc. respondentów. Wygląda na to, że wyborcy o centrolewicowych i lewicowych poglądach zdają sobie sprawę, iż liderzy ich partii mają w tych wyborach małe szanse, stąd notowania Leszka Millera i Janusza Palikota są niższe, niż poparcie dla ich partii - komentuje dr Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Na Millera chce głosować 5 proc. Polaków, a Palikota - 3 proc.
Politolog podkreśla przy tym, że korzysta na tym przede wszystkim Bronisław Komorowski, bo lewicowe środowiska są raczej niechętne kandydaturze Jarosława Kaczyńskiego.
Sondaż na zlecenie Newsweek.pl przeprowadzono 18 i 19 lutego na próbie 1,3 tys. osób.