Po wczorajszym spotkaniu Jarosława Kaczyńskiego ze Zbigniewem Ziobrą nie można jednak mówić o zawarciu sojuszu. Liderzy Solidarnej Polski chcą umowy na piśmie - podobnej do tej, którą podpisał z Jarosławem Kaczyńskim w imieniu swojej partii Marek Jurek.
Poseł PiS Mariusz Antoni Kamiński nie jest zaskoczony postawą Zbigniewa Ziobry.
- Będą kolejne spotkania, nie mam wątpliwości, że do zjednoczenia prawicy dojdzie, a Zbigniew Ziobro nie ma się czego obawiać - zapewniał polityk PiS. Jak dodał, porozumienia oczekują prawicowi wyborcy.
- Jeśli Zbigniew Ziobro odrzuciłby tę odpowiedzialną ofertę zaproponowaną przez PiS, to postawiłby się poza polityką - stwierdził Mariusz Antoni Kamiński.
CZYTAJ WIĘCEJ: PiS nie może znaleźć miejsca na kongres prawicy. Podejrzewa spisek PO >>>
Zdaniem posła PiS, wyborcy nie wybaczyliby Zbigniewowi Ziobrze odrzucenia dłoni wyciągniętej przez PiS. - On dobrze o tym wie i musi postąpić odpowiedzialnie, tak jak PiS, mimo tego, że ugrupowanie Zbigniewa Ziobry napsuło nam wiele krwi - powiedział polityk.
Mariusz Antoni Kamiński nie chciał powiedzieć co kryje się pod określeniem "godna oferta". Jak jednak zapewnił, wszystkie kwestie należy dokładnie przedyskutować.
- Najważniejsze jest by znaleźć pewną formułę współpracy, startu pod szyldem PiS z zachowaniem autonomii mniejszych partii, wspólna lista, premia za zjednoczenie u wyborców i zdecydowane zwycięstwo - przekonywał poseł Kamiński.
PiS zapowiada już na najbliższą sobotę Kongres Zjednoczenia Prawicy.