Szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna wyraził zadowolenie, że unijni ministrowie mówią w kwestii sankcji jednym głosem.
- Konkluzja była taka, że absolutnie trzeba być konsekwentnym i to pojawiało się nie tylko w głosach przedstawicieli Europy Środkowej - powiedział Schetyna.
O tym, że Unia nie powinna na razie wprowadzać zmian do restrykcji mówił dziś także m.in. minister spraw zagranicznych Danii Martin Lidegaard.
- Nie sądzę, że należy teraz zmniejszać presję na Rosję, bo wciąż dochodzi do incydentów, które są nie do zaakceptowania - powiedział szef duńskiej dyplomacji.
Zdecydowanie sprawę stawia także litewski minister Linas Linkevicius: Jeśli sytuacja będzie się nadal pogarszać powinniśmy wręcz zwiększyć nacisk na Rosję, nie wykluczając także rozszerzenia sankcji. -
We wspólnym oświadczeniu ministrowie potępili naruszanie zawieszenia broni we wschodniej Ukrainie. Ponownie zaapelowali o wycofanie stamtąd nielegalnych grup zbrojnych i ciężkiego sprzętu oraz o zabezpieczenie ukraińsko-rosyjskiej granicy.
Komentarze (3)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeJest takie powiedzenie zlodziej najglosniej krzyczy lapac zlodzieja!!!
Wymienieni panowie od poczatków swojej politycznej dzialalnosci próbuja odwracac nasza uwage.
Rozum mi podpowiada, ze agentem jest niejaki Antoni M., byly likwidator WSI. To przeciez on po zestrzeleniu samolotu w Smolensku pierwszy znalazl sie w Polsce. To przeciez on z taka pieczolowitoscia niszczyl WSI, zeby odsunac od siebie podejrzenia. To nikt inny, a ON sam jest najwidoczniej agentem spiochem GRU.
Hmm
likwidacja WSI byla na reke wylacznie Rosji i jestem pewien przy tworzeniu nowej sluzby kontrwywiadu jacys agenci zostali wtedy przyjeci i o to chodzilo.