Przewodniczący komisji poseł PO Robert Kropiwnicki powiedział po zakończeniu posiedzenia, że w ciągu miesiąca zapadnie decyzja, z jaką rekomendacją wiosek w tej sprawie trafi pod głosownie w Sejmie. Dodał, że komisja ma do wykonania jeszcze kilka czynności. Na kolejnym posiedzeniu będą zeznawać strony.
Zdaniem Arkadiusza Mularczyka z Solidarnej Polski, komisja jest sądem kapturowym nad Zbigniewem Ziobro. Kieruje się standardami białoruskimi odrzucając wszelkie wnioski, które zgłosił Zbigniew Ziobro i jego pełnomocnik.
Z kolei szef SLD Leszek Miller uważa, że komisja zrobiła krok we właściwym kierunku i postępowanie zbliża się do końca.
Zbigniewowi Ziobrze zarzuca się przekroczenie uprawnień i naruszenie ustawowych norm prawa. Chodzi o nadanie mu rangi "superministra" ponad innymi ministrami i służbami, gdy był ministrem sprawiedliwości w rządzie PiS. Prace w tej sprawie toczą się ponad dwa lata.
Aby skierować wniosek do Trybunału Stanu poprzeć musi go 3/5 posłów czyli 276 osób.
Komisja rozpatruje także analogiczny wniosek dotyczący byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego.