Nieśliście wolność przez wszystkie trudne momenty, najstraszliwsze. Mógłbym powiedzieć: "Żyłem z wami, płakałem i cierpiałem z wami" bo tak było - mówił Andrzej Duda, dziękując za nagrodę Człowieka Roku Klubów „Gazety Polskiej”.
Cytat w jego przemówieniu pochodzi z wiersza "Testament mój" Juliusza Słowackiego - czego nie wiedział w "7 Dniu Tygodnia" Marek Magierowski.
Kiedy Monika Olejnik zapytała, dlaczego prezydent mówił o płaczu, Magierowski odpowiedział, że nie wie, kiedy pan prezydent płakał i zarzucił dziennikarce, że czepia się pojedynczych słówek i wyśmiewa Kluby "Gazety Polskiej".
To jest przykład społeczeństwa obywatelskiego, to pod każdym względem fantastyczny ruch - mówił Marek Magierowski.
Nie kpię, tylko pytam, dlaczego płakał? - odparła Monika Olejnik.
Bo to jest ważna nagroda dla prezydenta. Kontekst jest bardzo wyraźny - odpowiedział Magierowski, mówiąc o dyskryminacji klubów w czasie, gdy organizowano marsze i wiece.
Puenta byłaby właśnie taka: prezydent jest z tej nagrody szczególnie zadowolony i dumny - podsumował rzecznik prezydenta.
Kluczem do wyjaśnienia wersów Słowackiego w przemówieniu Andrzeja Dudy jest zapewne dalszy ciąg wiersza, w którym romantyk wzywał: Lecz zaklinam / niech żywi nie tracą nadziei / i przed narodem niosą oświaty kaganiec, / A kiedy trzeba na śmierć idą po kolei, / jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec.