Minister mówił o tym, na jakim etapie jest sprawdzanie przyczyn wypadku i jakie będą kolejne kroki podjęte, by uniknąć tego rodzaju incydentów. Był też pytany o komentarze pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy, które pojawiły się w internecie w związku z incydentem. Błaszczak ocenił, że jest to nikczemne zachowanie bardzo wielu osób, wśród których są także takie, które mienią się dziennikarzami.
- W mojej ocenie wraca "przemysł pogardy", który był stosowany wobec śp. prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego. Ja mógłbym tylko powiedzieć: ludzie opamiętajcie się, bo to niczemu dobremu nie służy - powiedział i dodał, że jeżeli ktoś łamie prawo, to powinien ponieść tego konsekwencje.
Brzoza i eksperci Macierewicza
Tuż po tym, jak informacja o wypadku z udziałem prezydenckiej limuzyny została podana przez media, w serwisach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy na ten temat. Niektóre nawiązywały wprost do katastrofy smoleńskiej, w której zginął prezydent Lech Kaczyński. Na wyrażenie własnych przemyśleń pozwolili sobie m.in.: Tomasz Lis i Jarosław Kuźniar.