Donald Tusk może liczyć na poparcie Prawa i Sprawiedliwości w wyścigu na fotelu przewodniczącego Rady Europejskiej na kolejną kadencję, zapowiedział Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS.
A tymczasem poseł Krystyna Pawłowicz uważa, że "Tusk nadal w Brukseli nie będzie w polskim interesie. Chyba, że tam mniej zaszkodzi Polsce, niż gdyby był tu między nami".
Pawłowicz zastrzega, że jej zdaniem, przyszłość dla Donalda Tuska, to "raczej Trybunał Stanu w Polsce, niż utrzymywanie szkodzącego nadal Polsce urzędowania u boku p. Merkel na wywczasach w Brukseli".
Osobiście, mam jednak PEŁNE zaufanie do Prezesa Kaczyńskiego, bo jego decyzje były podejmowane zawsze dla dobra Polski. A, "co ma wisieć, nie utonie" - dodaje.
Kandydaturę Tuska chcą, jak podaje także "Rzeczpospolita", poprzeć również Niemcy. Według informacji dziennika, Tusk może także liczyć na poparcie Francji i Hiszpanii.