"Andrzej Duda Zmarł dziś. Szczegóły z miejsca zdarzenia Polska utraciła wielkiego polityka (pisownie oryginalna)" – taki komunikat można było przeczytać na polskich stronach WWW. Po kliknięciu na link internauta przekierowywany był na stronę WWW rosyjskiej firmy ochroniarskiej. Rosyjscy przedsiębiorcy przedstawiali się na niej jako "wiarygodny partner w dziedzinie bezpieczeństwa".

Reklama

To nie pierwszy raz, kiedy rosyjscy hakerzy zaatakowali w polskiej sieci. Oczywiście trudno będzie udowodnić, że za atakiem stoi państwo rosyjskie. Cyberprzestępcy ze Wschodu słyną z prowadzenia wojen informacyjnych, a ostatnie zdarzenie z udziałem polskiego prezydenta jest jednym z jego przykładów – mówi "Super Expressowi" Krzysztof Liedel, ekspert ds. terroryzmu międzynarodowego. To szerzenie propagandy i nieprawdziwych informacji – podkreśla.

Wiadomo już, że biuro prasowe KPRP skierowało w tej sprawie pismo do Google Polska z pytaniem, czy podobne reklamy pojawiły się na stronach internetowych w systemie Google AdWords. Po naszej interwencji firma zablokowała reklamę i zapewniła, że pracuje nad tym, by podobne incydenty nie wydarzyły się w przyszłości – napisał prezydencki rzecznik Marek Magierowski.

Reklama