Dzięki zamawianemu systemowi, opisanemu jako "technologia odtwarzania geometrii zewnętrznej i struktury wewnętrznej dużych samolotów", ma być możliwe sporządzenie bardzo dokładnego skanu samolotu Tu-154, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w Smoleńsku.

Reklama

"Chodzi o zewnętrzny obrys, ale także o elementy konstrukcyjne znajdujące się wewnątrz maszyny. Na tej podstawie mógłby powstać wierny wirtualny model, który - przy wykorzystaniu specjalnego programu można poddać różnym badaniom i obliczeniom - między innymi wytrzymałościowym" - informuje RMF FM.

Stacja dodaje, że "w Polsce są plany eksploatacyjne tupolewa, natomiast trudno zdobyć plany konstrukcyjne. Przy użyciu zamawianej technologii będzie można uzyskać szczegółowe dane skanowanych maszyn".

Technologia miałaby też służyć wojsku - między innymi przy pracach nad remontami samolotów wykorzystywanych w polskiej armii.

10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym Lech Kaczyński i jego małżonka. Śledztwo w sprawie początkowo prowadziła Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postawiła ona zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska (dotychczas nie zdołano im ich przedstawić) oraz dwóm oficerom rozwiązanego po katastrofie 36. pułku. 4 kwietnia 2016 r. śledztwo przejęła Prokuratura Krajowa z nowym zespołem śledczym. Własne śledztwo prowadzi strona rosyjska, która wiele razy podkreślała, że przed jego zakończeniem nie zwróci Polsce wraku Tu-154 i jego "czarnych skrzynek".