Dodał zarazem, że "w tym rządzie w roli wicepremiera pozostanie Beata Szydło, odpowiedzialna za politykę społeczną". Beata Szydło bowiem "sprawdziła się jako premier" - podkreślił wicemarszałek Sejmu.
- Rząd premiera Mateusza Morawieckiego nie tylko będzie rządem kontynuacji, ale gospodarczego przyspieszenia - podkreślił Terlecki.
- Mateusz Morawiecki obiecuje bezpieczeństwo rodzin i tańsze mieszkania, to już nie jest rząd Platformy Obywatelskiej i PSL, który mówił, że nic się nie da zrobić, uchylał się od odpowiedzialności i decyzji, za to pozwalał na okradanie polskiego państwa - zaznaczył polityk.
Nowy premier Mateusz Morawiecki, jak mówił, podejmie się też odparcia "ataków na Polskę ze strony niektórych polityków i instytucji UE". - Wbrew sprzedawczykom z Parlamentu Europejskiego jest to możliwe - przekonywał.
- Wbrew oszczerstwom wrogów Polski nasz kraj rozwija się i bogaci. Wbrew atakom politycznych lumpów Polska jest bezpieczna i bezpieczni są jej obywatele - mówił Terlecki.
- Wbrew kłamcom i donosicielom niechętni nam politycy w Europie muszą pogodzić się z wyborem, który dokonali Polacy - oświadczył szef klubu PiS.
- W połowie kadencji PiS mówi Polakom, nie zawiedliśmy i nie zawiedziemy - zapowiedział Terlecki.
Neumann: Morawiecki od dwóch lat jest w rządzie, odpowiada za łamanie demokracji
Mateusz Morawiecki od dwóch lat jest wicepremierem w rządzie PiS, nie przyjechał wczoraj na "białym koniu", odpowiada za łamanie zasad demokracji, niszczenie TK i trójpodziału władzy - powiedział Sławomir Neumann (PO) w sejmowej debacie nad expose premiera.
Neumann powiedział, że objęcie funkcji premiera przez Morawieckiego, to nie jest realizacja politycznego snu PiS - wyborców, czy działaczy. - To jest raczej realizacja tylko jednego snu, to jest realizacja snu Mateusza Morawieckiego pod tytułem kariera, jak to wy mówicie: od bankstera do premiera- mówił polityk PO.
Neumann odniósł się do słów wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS), który wskazywał w debacie, że zaletą nowego premiera jest znajomość języków obcych. - Ale przecież świat wie, że wszystko to jest szopką, że to co robicie, to jest czysta maskarada. Kłamstwo w języku polskim, angielskim, francuskim, niemieckim, czy jakimkolwiek innym, pozostaje kłamstwem. Możecie kłamać jak chcecie w 12 językach - zwrócił się do polityków PiS.
Jak podkreślił, partnerzy Polski w Unii Europejskiej patrzą na fakty. - A fakty, to łamanie zasad demokracji, niszczenie Trybunału Konstytucyjnego, teraz Sądu Najwyższego i KRS, niszczenie trójpodziału władzy, a za to wszystko odpowiada Mateusz Morawiecki, od dwóch lat jest w tym rządzie wicepremierem, nie przyjechał wczoraj na białym koniu, siedzi w tych ławach od dwóch lat - powiedział Neumann.
- I panie premierze, niech pan nie myśli, że damy się nabrać na jakieś nowe otwarcie, na pana europejskość, czy liberalizm. Jak pan się odwróci do tyłu i spojrzy na koleżanki i kolegów, to są ci sami ludzie, od dwóch lat razem z panem prowadzą politykę w Polsce, która Polsce szkodzi - przekonywał poseł PO.
Jak ocenił, to jest polityka podwyższania podatków, ograniczania swobód obywatelskich i wolności, dewastującą system prawny w Polsce. - Razem prowadzicie politykę antyeuropejską i prorosyjską panie premierze - mówił Neumann do Morawieckiego.
Kukiz: Obóz rządzący niszczy wspólnotę - nie chce dyskutować ani słuchać argumentów
- Słuchając pańskiego expose miałem wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych państwach. Pan żyje w państwie, w którym właściwie już prawie wszystko zostało zrobione i może być już tylko lepiej, a ja żyję w państwie, z którego wyemigrowało 2,5 mln Polaków - powiedział we wtorek Paweł Kukiz w debacie nad expose premiera Mateusza Morawieckiego. Ocenił, że "utrata" 2,5 mln obywateli to "tragedia" dla Polski.
Według lidera Kukiz'15 "naczelnym celem" każdego rządu powinno być nie tylko zatrzymanie w naszym kraju Polaków, ale również doprowadzenie do tego, aby ci, którzy wyjechali, wrócili do kraju. - Do tej pory, panie premierze, to są tylko nawoływania. Natomiast przez dwa lata nie zrobiliście niczego szczególnego, by nasi - szczególnie młodzi ludzie - mogli wrócić do ojczyzny - ocenił poseł.
Kukiz wskazał również, że obóz rządzący obiecywał podniesienie najniższej w Europie kwoty wolnej od podatku oraz obniżenie VAT. - Nic w tej kwestii nie zrobiliście - powiedział polityk. Jak dodał, "mało tego, co chwilę podnoszone są podatki i inne daniny".
Polityk zarzucił również obozowi rządzącemu, że to on niszczy wspólnotę. - Panie premierze, wy nie chcecie rozmawiać, nie chcecie dyskutować, słuchać argumentów - stwierdził Kukiz. Zdaniem lidera ugrupowania wspólnotę można zbudować jedynie poprzez zmiany w legislacji, poprzez wprowadzenie instytucji, które tę wspólnotę budują.
- Jak zbudować wspólnotę w ustroju, w którym jedna, zwycięska partia ma władzę absolutną? - pytał Kukiz. Jego zdaniem to jest "niemożliwe".
Kukiz zwrócił również uwagę uśmiechającemu się podczas jego wystąpienia prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. - Panie prezesie, pański uśmiech to jest brak jakiegokolwiek szacunku, również dla mnie. Traktuje mnie pan w tym momencie jako człowieka, który optuje za pozostawieniem sądów w dawnym kształcie - powiedział Kukiz. Dodał, że "żadna partia nie ma prawa dążyć do jednowładztwa".
Lubnauer: Premier Morawiecki przez dwa lata tkwił w "podłej zmianie dla Polski"
- Po wysłuchaniu pana expose, pytam kto panu dyktował ten rząd? Bo według pana słów to połowa (ministrów) już jest do wyrzucenia. Zaczynając od ministra środowiska Jana Szyszko i ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza - mówiła Lubnauer zwracając się do Morawieckiego.
- Państwo obrażają inteligencję Polaków. Zmianę jednej zasłonki na drugą nazywacie rekonstrukcją rządu - podkreśliła posłanka zwracając się do posłów PiS.
Jak zauważyła premier Morawiecki przez ostatnie dwa lata tkwił w "podłej zmianie dla Polski". - Dwa lata niszczenia porządku prawnego, dwa lata zrywania sojuszy międzynarodowych, dwa lata drenowania kieszeni Polaków, dwa lata zastoju w inwestycjach, dwa lata chaotycznych zmian w edukacji, dwa lata dzielenia Polaków na lepszy i gorszy sort - wyliczała Lubnauer.
Kosiniak-Kamysz: obóz rządzący ubiera maskę, którą przykrywa chorobę nienawiści
- Pan premier bardzo dużo mówił o wartościach, korzeniach chrześcijańskich, ale pan pomylił okresy liturgiczne - teraz jest adwent, a nie karnawał, a pan ubiera maskę, maskę którą ubraliście przed wyborami. Ubieracie maskę, żeby znów ukryć wasze wady, waszą największą przypadłość, która jest choroba nienawiści - powiedział Kosiniak-Kamysz w debacie nad expose premiera Morawieckiego.
- Nie możemy poprzeć pana rządu, ponieważ nie jest to rząd jedności narodowej, nie jest to rząd wspólnoty narodowej i nie jest to rząd zgody narodowej - zwrócił się do Morawieckiego szef PSL.
Jak podkreślił, dla ludowców "od zarania" największą wartością było "przywracanie w Polsce braterstwa, budowanie narodu różnorodnego w poglądach i połączonego wspólnym mianownikiem - Polska".
- Przez ostatnie dwa lata dla was to nie była żadna wartość. Gdy mówiliśmy o braterstwie, śmialiście się z nas, szydziliście za każdym razem, odbieraliście prawo do patriotyzmu, odbieraliście prawo do bycia dumny z dokonań wolnej, niepodległej Polski - zarzucił Zjednoczone Prawicy prezes Stronnictwa.
- Wy nie jesteście wiarygodni - niestety panie premierze - w mówieniu o przywracaniu wspólnoty. Każdego dnia dzielicie Polaków - zwrócił się do Morawieckiego. Jego zdaniem przez 2 lata PiS udowodnił, że nie chce zgody i jedności.
- Przez ostatnie dwa lata podzieliliście Polaków, przecięliście te stoły świąteczne piłą mechaniczną nienawiści na pół. Skłóciliście rodziny, skłóciliście najbliższych. To nie jest kwestia sporu politycznego - on jest normalny, ale wy przeszliście ze sporu politycznego, do nienawiści w rodzinach, którą zasialiście. Choroba nienawiści, którą zasialiście przez te dwa lata jest waszym największym grzechem i z tego Polacy was rozliczą - oświadczył Kosiniak-Kamysz.
Debata i głosowanie
W debacie zaplanowano 15-minutowe wystąpienia w imieniu klubów i 5-minutowe w imieniu kół poselskich. Dyskusję zakończy ok. północy głosowanie nad wotum zaufania dla Rady Ministrów.
Prezydent Andrzej Duda przyjął w miniony piątek dymisję rządu Beaty Szydło i desygnował Morawieckiego na premiera. W poniedziałek jego gabinet został powołany. Morawiecki, poza stanowiskiem prezesa Rady Ministrów, objął funkcje szefa resortów: rozwoju i finansów. Była premier została wicepremierem; skład reszty Rady Ministrów nie uległ zmianie.