Wygląda na to, że rozmowy szefa PO z liderem ludowców nie będą łatwe. Waldemar Pawlak nie chciał zdradzić, jakich stanowisk PSL chce w zamian za poparcie dla nowego rządu. Mówi się o tekach ministra rolnictwa, transportu, sportu, a także o fotelu marszałka Sejmu dla samego Pawlaka. No i o stanowisku wicepremiera. "Nie wykluczam" - odpowiada tajemniczo były premier. Ale prawdopodobnie właśnie funkcja marszałka będzie dziś przedmiotem koalicyjnych targów.

Reklama

Ale lider ludowców dodaje też tajemniczo, że on wcale nie musi być w rządzie. Zwraca uwagę, że już dwa razy był premierem i wie, "ile to kosztuje".

W rozsądek PSL wierzy Bogdan Borusewicz, który z ramienia PO dostał się do Senatu. Kandydat na przyszłego marszałka tej izby uważa, że ludowcy są dobrym koalicjantem. Choć zapewne "będą upominać się o swoje".

Dziś lider PO Donald Tusk ma się spotkać z szefem ludowców Waldemarem Pawlakiem. To będzie początek rozmów o koalicji rządowej. Spekuluje się, jak może wyglądać podział stanowisk. DZIENNIK informuje, że PSL będzie chciało mieć wpływ na resorty zajmujące się gospodarką. Dlatego Platforma być może będzie musiała na jakiś czas odłożyć swoje plany wprowadzenia podatku liniowego.

Reklama