Tusk i Pawlak zapewniają, że pełen skład rządu będzie gotowy przed 1 listopada. Na razie jednak nie zajmują się takimi szczegółami. Najpierw chcieli ustalić, kto weźmie poszczególne resorty oraz które z ministerstw znikną z rządowej mapy. Czy to zrobili? Tego na razie nie wiadomo.

Reklama

Nieoficjalnie wiadomo, że jako samodzielne utrzymać się może Ministerstwo Skarbu Państwa. Nie wiadomo jednak na razie, które z likwidowanych resortów - np. gospodarki morskiej - wejdą do Ministerstwa Gospodarki, na które ostrzy sobie zęby PSL, a które do resortu infrastruktury.

O konkretnych nazwiskach liderzy partii będą rozmawiać dopiero jutro. Wiadomo na razie jedynie, że PO chciałaby, by w każdym ministerstwie, które będzie kierowane przez PSL, wiceministrem był ktoś z PO. Platforma chce mieć bowiem choć minimalną kontrolę nad tymi resortami.

Wieczorem spotkali się również partyjni negocjatorzy Grzegorz Schetyna (PO) i Adam Grzeszczak (PSL). Rozmawiali o podziale w komisjach sejmowych.

Reklama