Zapowiada się naprawdę zacięta walka o przywództwo. Dlatego też jeden z pretendentów do partyjnego tronu - Grzegorz Napieralski - postanowił zadbać o każdy szczegół, a więc i swoją garderobę. Jak na wrażliwego społecznie i współczującego biednym lewicowca przystało, wybrał się na zakupy do sklepu oferującego jedne z najdroższych modele koszul - kpi "Fakt"
Ich ceny są tak astronomiczne, że większość z nas może sobie na nie co najwyżej popatrzeć na wystawie. A Napieralski kupił dwie - o klasycznym kroju, bez kieszeni, z wymiennymi fiszbinami w kołnierzykach. Czy to jednak wystarczy, aby stanąć na czele dołującej w sondażach postkomunistycznej formacji? Zobaczymy - zastanawia się bulwarówka.