Napieralski otrzymał na kongresie partii 231 głosów, podczas gdy dotychczasowy przewodniczący Sojuszu Wojciech Olejniczak - 210. "Współczuję panu Wojciechowi Olejniczakowi, gratuluję nowemu przewodniczącemu. Takie są losy (...) O wiele za wcześnie, żeby mówić, czy będzie lepiej, czy gorzej się współpracowało z Napieralskim. Za wiele okazji do tej współpracy specjalnie nie ma" - powiedział szef rządu w niedzielę dziennikarzom w Przemyślu.
Jego zdaniem, w ważnych sprawach dla Polski trzeba działać - jak to określił - "nie partyjnie". "Ostatnie miesiące w SLD był poddany ciśnieniu (wyborów na szefa partii), wszyscy tam byli zajęci sobą, co zrozumiałe. Teraz będzie trochę więcej oddechu, trochę więcej czasu, więc może teraz ta współpraca będzie bardziej konsekwentna" - powiedział Tusk.