Jak podkreślił RPO w informacji zamieszczonej w poniedziałek na swojej stronie, dane osobowe, o których mowa, "odnoszą się zarówno do samego faktu wzięcia udziału w postępowaniu kwalifikacyjnym do służby w ABW konkretnych osób (w tym Marty Lempart), jak i istotnych danych dotyczących tego postępowania, m.in. dat i przebiegu rekrutacji".
RPO wskazał przy tym, że ze względu na szczególne wymagania kandydatów do służby w ABW dane osobowe przetwarzane w związku z postępowaniem kwalifikacyjnym podlegają ochronie na podstawie ustawy o ochronie informacji niejawnych.
Dotyczą one bowiem szczegółowych danych dotyczących życia prywatnego, rodzinnego, zawodowego, a także takich informacji, jak m.in. stan zdrowia, przynależność do partii politycznych, związków zawodowych, karalność - podkreślił, dodając, że w materiałach prasowych wskazano też na podejrzenie umorzenia postępowania wyjaśniającego w sprawie ujawnienia tych danych.
Wszystko to budzi zaniepokojenie RPO z punktu widzenia prawa do prywatności oraz ochrony danych osobowych. Standard wynikający z art. 47 oraz 51 Konstytucji wskazuje, że obywatele mają prawo oczekiwać, że wszystkie informacje pozyskiwane na ich temat będą odpowiednio zabezpieczone. W przypadku postępowania kwalifikacyjnego wobec kandydatów do służby w ABW mamy do czynienia z głęboką ingerencją w prywatność, dlatego te gwarancje realizowane muszą być w sposób ścisły - zaznaczył Bodnar.
Rzecznik spytał szefa ABW płk. Krzysztofa Wacławka, jakie działania podjęto w tej sprawie, a zwłaszcza czy - w związku z informacją, że doszło do wycieku informacji niejawnych - o sprawie poinformowano organy ścigania.
Informacje na temat Marty Lempart podał na początku listopada portal wPolityce.pl. Portal napisał, że w 2007 r. aplikację do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego złożyła ówczesna partnerka Lempart Katarzyna K. "Weryfikacja trwała ponad 2 lata, kobieta przechodziła kolejne szczeble rekrutacji. Ostatecznie jej kandydaturę odrzucono, nie została funkcjonariuszem. Tą drogą w 2011 próbowała pójść także Marta Lempart, ale jej starania zakończyły się dosyć szybko. Po niedługim czasie jej kandydatura została odrzucona" - napisano.