27 grudnia rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19. W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia. Termin zapisów na szczepienia w grupie "O" został przedłużony do 14 stycznia. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele. Zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia.

Reklama

Dane o zaszczepionych w raportach MZ

Dworczyk pytany w poniedziałek w Radiu ZET, czy rząd dysponuje informacjami dotyczącymi dziennej liczby osób zaszczepionych, podkreślił, że "są takie dane, ale w tym momencie nie dysponuje takim rozbiciem".

- Od dzisiaj razem z informacjami dotyczącymi zachorowań i zgonów na COVID-19 będziemy podawać również liczbę osób zaszczepionych, choć to nie jest do końca miarodajna informacja - zapowiedział szef KPRM. - Dopiero jak zacznie być szczepiona grupa pierwsza, te informacje będą oddawać rzeczywiste tempo szczepień - dodał.

W poniedziałek rano w Warszawie wylądował samolot z 360 tys. dawek szczepionki przeciw koronawirusowi; ponad 150 tys. dawek trafi w poniedziałek do szpitali. Dworczyk zapowiedział, że w przyszły poniedziałek trafi do Polski kolejne 360 tys. dawek szczepionek przeciw COVID-19. "Tygodniowo będziemy mogli szczepić ok. 180 tys. osób" - ocenił.

Wcześniej minister poinformował, że do niedzieli, do godz. 18 zostało zaszczepionych 50 tys. 391 osób.

Reklama

Narodowy Program Szczepień dopiero... przygotowywany?

Szef KPRM dopytywany, do kiedy zostanie zaszczepiona grupa "0", odparł: Chcielibyśmy, żeby grupa pierwsza zaczęła być szczepiona w ostatnim tygodniu stycznia.

- To będzie duże wyzwanie, ponieważ w grupie pierwszej jest ok. 10 milionów osób - podkreślił minister.

- Problem polega na tym, że jeżeli przeanalizujemy potencjalne dostawy szczepionek, które deklarują producenci, to do końca I kwartału 2021 roku możemy otrzymać szczepionki dla 2,7 miliona osób, zakładając, że z grupy +0+ zaszczepi się ok. 700 tys. osób, to zostanie nam 2 mln osób z grupy pierwszej. Trwają analizy i przygotowujemy, jak te szczepionki podzielić w taki sposób, aby sprawiedliwie w każdej części kraju był do nich dostęp. Zaczniemy od najstarszych roczników - zapowiedział Dworczyk.

I to właśnie te słowa szefa KPRM wywołały burzę. "Posłuchaj, pisowski tumanie, powinniście mieć to przygotowane miesiące temu... Szczepionki zaskoczyły?" - zareagował ostro popularny na Twitterze użytkownik znany pod nickiem Pablo Morales.

Do jego tweeta odniosła się z kolei Hanna Lis. "Wygląda na to, że Narodowy Program Szczepień został przygotowany przez antyszczepionkowców" - skomentowała ironicznie.