Resort Adama Niedzielskiego chciał, żeby lekarz, który dobrowolnie zgłosił zdarzenie niepożądane, nie był zagrożony sankcją karną. To sprawdzone rozwiązanie w innych krajach, które podniosło bezpieczeństwo pacjentów. Dlatego od miesięcy Niedzielski toczył o to walkę z resortem sprawiedliwości. I przegrał.
– Ministerstwo Zdrowia zgodziło się na nasz kompromis – mówi DGP przedstawiciel resortu sprawiedliwości.
CZYTAJ WIĘCEJ W CZWARTKOWYM WYDANIU "DZIENNIK GAZETA PRAWNA">>>