"Rzeczywiście, Grzegorz Napieralski zaproponował mi start w przyszłorocznych wyborach do europarlamentu z list Sojuszu" - przyznał TVP Info Józef Pinior, europoseł SdPl. Podobną ofertę dostał też Dariusz Rosati.

Reklama

Obaj politycy są jednak zwolennikami budowy jednej lewicowej listy. Rosati mocno zaangażował się w rozmowy Socjaldemokracji i Partii Demokratycznej o powołaniu wspólnego komitetu wyborczego. To w jego biurze poselskim co poniedziałek dopinane są kolejne szczegóły ewentualnego porozumienia. Rosati, podobnie jak Pinior, nie chce zostawić swojego środowiska. Chciałby, żeby lista powstała razem z SLD. "Skupiałaby całą lewicę, od SLD po PD" - mówi TVP Info.

Napieralski też mówi o wspólnej liście. Ale bez PD. "Nie ma powrotu do LiD-u" - podkreśla. W SLD niechętnie by też widziano Marka Borowskiego. Dla wielu jest on rozłamowcem, który swym odejściem w 2004 roku osłabił SLD.

Mimo że trwają rozmowy nad wspólną listą, padły jednak personalne propozycje dla dwóch osób związanych z SDPL. Dlaczego? "To są dobrzy eurodeputowani, którzy mają poglądy lewicowe, warto, żebyśmy startowali razem. Nawet jeśli lista nie powstanie" - stwierdził w rozmowie z TVP Info Napieralski.