Jak podaje tygodnik "Newsweek" Marcin W., wspólnik w węglowych interesach Marka Falenty, skazanego za zorganizowanie podsłuchów najważniejszych osób w państwie, opisał okoliczności sprzedania taśm.

Reklama

Kontaktem Falenty ze strony rosyjskiej miał być Igor Prokudin, który skontaktwał Falentę z przedstawicielem rosyjskich służb.

Falenta miał powiedzieć Marcinowi W., że dogadał się z Ruskimi i sprzedał im wszystko.

Jak dowiedział się tygodnik prokuratura wszczęła śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa.