Niemieckie partie CDU i CSU domagają się w europarlamencie gwarancji powrotu dla "wypędzonych".

"To oświadczenie pokazuje, jak kończy się polityka większości naszego establishmentu, który nie bronił polskich interesów w relacjach polsko-niemieckich. To oświadczenie jest zakwestionowaniem wyniku II wojny światowej, zakwestionowaniem granic. Taka jest prawda" - te słowa prezesa PiS z konferencji prasowej w Szczecinie cytuje portal gazeta.pl.

Reklama

>>>Tusk do Kaczyńskiego: PO jest partią Polską

Jak niemiecki dziennikarz Thomas Urban komentuje polskie reakcje na inicjatywę CDU/CSU. "Ale to nie jest nic nowego, to co mówi niemiecka chadecja. Przecież w obrębie Unii Europejskiej każdy jej obywatel może mieszkać gdzie chce. Jeśli były mieszkaniec Wrocławia chce wracać do Wrocławia, to może. I tyle. Kropka" - mówi Thomas Urban. "To co mówią chadecy to jest hasło wyborcze. To co mówi Kaczyński, to też gra wyborcza."

Reklama

>>>Prezes PiS: Test, czy PO jest partią polską

Prezes PiS przyparł też PO do muru, mówiąc. "Jeśli (Platforma) jest partią polską, w tej sprawie jeszcze dziś usłyszymy oświadczenie". Zażądał też wystąpienia PO z Europejskiej Partii Ludowej (EPP), w której jest CDU i CSU. "Informuję Jarosława Kaczyńskiego, że PO jest partią polską. Takie pytanie jest zresztą nieprzyzwoite" - powiedział Donald Tusk i dodał. "Wypędzenia i przesiedlenia po II wojnie światowej były czymś okrutnym. Nikt przy zdrowych zmysłach nie jest w stanie zaakceptować czegoś takiego jak wysiedlenia. Znani są ci, którzy są za to odpowiedzialni. To Niemcy. Adolf Hitler, III rzesza, ówczesne państwo niemieckie." Tusk nie ogłosił wyjścia PO z EPP.