"PSL dochodzi do wniosku, czy nie warto poszukać alternatywy, bo kryzys finansowy i gospodarczy spowoduje, że osłabnie pozycja rządu" - powiedział Leszek Miller w TVN24. Czy grozi nam szybki rozpad koalicji rządowej? "PSL nigdy dobrowolnie i samodzielnie nie wystąpił z rządu" - dodał.

Reklama

>>> Lider PSL nie szczędzi krytyki Tuskowi

On sam współrządził z ludowcami, ale - jak podkreślił - zdecydował się na zerwanie koalicji. "Nie dało się współpracować z sojusznikiem, który codziennie zdradza" - tak Miller tłumaczył swoją decyzję sprzed kilku lat. Czy w takim razie PSL zdradzi Platformę? "Gdy będą spadały sondaże, oczywiście tak. Albo sami wyjdą z koalicji - po raz pierwszy, albo stworzą taką masę krytyczną, że zostaną usunięci" - dodał.

Leszek Miller skrytykował też Waldemara Pawlaka za bezczynność w obliczu kryzysu. "To minister gospodarki powinien przewodzić wszystkim działaniom antykryzysowym, a nie minister finansów" - powiedział były premier.

Co mówił Waldemar Pawlak?

Lider PSL oraz jednocześnie wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak po raz pierwszy w tak ostrych słowach skrytykował PO i samego Donalda Tuska. W wywiadzie dla "Newsweeka" zarzucił premierowi, że działa pod dyktando sondaży, obwinił go za fatalną sytuację TVP. Szef PSL nie wykluczył, że za rok może dojść do przyspieszonych wyborów parlamentarnych.

>>> Pawlak znowu pomrukuje na rząd

Politycy PO są zaskoczeni. "Pawlak oszalał. Tusk go zamorduje. Przecież nie ma żadnych powodów, by się nam tak do gardła rzucać" - mówi polityk z zarządu PO. I dodaje: "Większych zgrzytów w koalicji nie ma. Są tylko drobne problemy o charakterze lokalnym".