Suski w piątek w Polsat News pytany o doniesienia medialne odnośnie kandydowania Roberta Bąkiewicza z radomskiej listy PiS potwierdził, że były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wystartuje z ostatniego miejsca. Suski jako szef okręgu i osoba otwierająca tę listę w czwartek przyjął od Bąkiewicza komplet dokumentów potrzebnych do kandydowania.
My jako szefowie okręgów przedstawiamy propozycje listy, później jest ona omawiana i są dokonywane pewne zmiany. Tutaj rzeczywiście Solidarna Polska (Suwerenna Polska - PAP) jako koalicjant zgłosiła pana Bąkiewicza na ostatnie miejsce - poinformował poseł.
"Nie ma zakazu kandydowania"
Pytany, czy nie przeszkadza mu, że były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości w marcu br. został skazany za użycie siły i naruszenie nietykalności cielesnej odpowiedział, że z opisów tego wydarzenia wynika, że naruszenie nie było jakieś bardzo wielkie. Nie ma zakazu kandydowania osób, które miały w życiu jakieś problemy - dodał Suski.
Suski powiedział, że znał Bąkiewicza jedynie z doniesień prasowych. Zaznaczył, że podczas spotkania okazał się on być kulturalnym, sympatycznym człowiekiem.
Autor: Adrian Kowarzyk