Po rezygnacji z pomysłu przeprowadzenia prawyborów w Prawie i Sprawiedliwości (PiS), wciąż trwają spekulacje dotyczące tego, kto będzie kandydatem tej partii na prezydenta.
Morawiecki ujawnia nowe fakty
Na konferencji prasowej Mateusz Morawieckiwyjaśnił, że decyzja o wyborze kandydata została przesunięta o 2-3 tygodnie. Powodem tego opóźnienia jest zlecenie dodatkowych badań dotyczących potencjalnych kandydatów. Morawiecki podkreślił, że celem jest wybranie najlepszego kandydata, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek w maju, co w kontekście wyborów prezydenckich oznacza, że partia chce zapewnić sobie zwycięstwo nad opozycją.
Przemysław Czarnek głównym kandydatem
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Jarosław Kaczyński zrezygnował z prawyborów, ponieważ pierwotny plan ustalenia kandydata w oparciu o Przemysława Czarnka nie wypalił. Czarnek, były minister edukacji, stał się głównym faworytem Kaczyńskiego, co potwierdzają nie tylko analizy w mediach, ale także wewnętrzne badania przeprowadzane przez PiS. Kaczyński zlecił szczegółowe badania dotyczące Czarnka oraz innych potencjalnych kandydatów, takich jak Mariusz Błaszczak, Zbigniew Bogucki czy Karol Nawrocki.
Dylemat Kaczyńskiego
Kaczyński stoi przed dylematem: czy postawić na bardziej skrajnego kandydata, jak Czarnek, który może przyciągnąć nie tylko elektorat PiS, ale także Konfederacji i częściowo PSL, czy może wybrać kandydata bardziej centrowego, który mógłby zdobyć głosy niezdecydowanych wyborców. Czarnek, będący lojalnym współpracownikiem Kaczyńskiego, wydaje się bezpieczniejszym wyborem niż Morawiecki, który mógłby stać się poważnym rywalem w walce o władzę w PiS, nawet w przypadku porażki w wyborach.