"Skrajna prawica odnotowała historyczny wynik, w szczególności dzięki głosom młodych wyborców" - podkreśla dziennik w poniedziałkowej korespondencji. Jak ocenia, jest to "drugą niespodzianką" wyborów - pierwszą jest niewielka różnica między wynikami dwóch głównych kandydatów. "Le Monde" wybija dane, według których na Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna głosowało łącznie 41 proc. wyborców w wieku 18-29 lat.
Trzecią niespodzianką są, według dziennika, "o wiele słabsze niż oczekiwane" wyniki Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. "Ten rozkład sił wróży pewne turbulencje w łonie (parlamentarnej - PAP) większości, która już jest krucha" - prognozuje "Le Monde".
Jako zaskakującą ocenia też wysoką frekwencję (66,8 proc.), szczególnie wśród młodych wyborców (72,8 proc.),; jak dodaje, w ten sposób przejawiło się "aktywne niezadowolenie".