"Tak, jestem dumna. Teraz jestem oficjalnie matką narzeczonej i bardzo mnie raduje ten fakt" - powiedziała Clinton dodając, że cała rodzina jest szczęśliwa. "To dla mnie ważne móc widzieć, jak szczęśliwa jest moja córka i dostać na zięcia takiego wspaniałego młodego człowieka" - powiedziała szefowa amerykańskiej dyplomacji.

Reklama

Jednocześnie jednak przyznała, że konieczność planowania wesela nieco ją przeraża, toteż na pewno skorzysta z możliwości zasięgnięcia rady u byłej szefowej dyplomacji USA Madeleine Albright.

Albright zatelefonowała do Clinton po ogłoszeniu zaręczyn Chelsea Clinton i powiedziała, że i ona musiała planować wesele córki mimo nawału zajęć na stanowisku sekretarz stanu, toteż chętnie służy radą. "Na pewno do niej zatelefonuję" - powiedziała Hillary Clinton.

29-letnia Chelsea - córka Hillary i byłego prezydenta Billa Clintona - zaręczyła się niedawno z 31-letnim bankowcem Markiem Mezvinskym. Narzeczeni myślą o zawarciu małżeństwa latem przyszłego roku.

Reklama