W projekcie rezolucji przygotowanym przy udziale litewskich ministerstw sprawiedliwości i spraw zagranicznych napisano m.in., że "przymusowe wysiedlenie Litwinów z należących do Polski Suwałk i jego skutki są nieodłączną częścią działań okupacyjnych władz Niemiec na terytorium Litwy".
Rezolucja wkrótce ma zostać skierowana pod obrady Sejmu Litwy. Jeżeli Sejm ją poprze, zostanie skierowana do rządu z propozycją rozpoczęcia negocjacji ze stroną niemiecką.
Zrzeszająca wypędzonych organizacja społeczna "Suvalkija" od 15 lat bezskutecznie zabiega u władz niemieckich o rekompensaty. Jednakże, jak tłumaczy strona niemiecka, w tej sprawie rozmawiać powinny nie organizacje społeczne, tylko litewski rząd.
Przewodnicząca organizacji "Suvalkija" Birute Kiżiene nie potrafi na razie odpowiedzieć na pytanie, ile osób może ubiegać się o rekompensaty, gdyż nie jest prowadzona taka statystyka. Nie spekuluje też, o jaką sumę by się ubiegano. Niewykluczone, że mogłaby ona wynieść kilka milionów euro.