"Jeśli uderzycie w międzynarodowe lotnisko im. Rafika Haririego w Bejrucie, my uderzymy w lotnisko im. Ben Guriona w Tel Awiwie. Jeśli uderzycie w nasze porty, my zbombardujemy wasze porty, a jeśli uderzycie w nasze rafinerie naftowe, my zbombardujemy wasze rafinerie" - oznajmił Nasrallah.

Reklama

Dodał, że Hezbollah jest również gotów odpowiedzieć analogicznym atakiem w przypadku uderzenia na libańskie elektrownie i fabryki. Wystąpienie przywódcy Hezbollahu transmitowane było na telebimie przed kilkoma tysiącami jego zwolenników w południowym Bejrucie.

W 2006 roku Izrael przeprowadził 34-dniową kampanię przeciw Hezbollahowi, bombardując południowe przedmieścia Bejrutu, południe Libanu i wschodnią część doliny Bekaa, a także sieci komunikacyjne i obiekty infrastruktury - w tym lotnisko w Bejrucie.

W zeszłym tygodniu premier Libanu Saad Hariri oskarżył Izrael o naruszanie przestrzeni powietrznej jego kraju i powiedział, że obawia się nowej wojny. Oświadczył, że jeśli do niej dojdzie, to rząd w Bejrucie stanie po stronie Hezbollahu

Reklama