W oświadczeniu zamieszczonym w niedzielę na stronie internetowej islamistów napisano, że zamach miał być zemstą za śmierć dwóch talibskich przywódców i "muzułmańskich męczenników".
Próba zamachu na Times Square w Nowym Jorku wykryta w sobotę jest "odosobnionym działaniem" - oświadczyła tymczasem amerykańska minister ds. bezpieczeństwa narodowego Janet Napolitano.
"Nie ma żadnego elementu, który świadczyłby o tym, że jest to coś innego niż odosobnione działanie" - zapewniła amerykańska minister w telewizji ABC.
Dodała, że rząd USA uważa nieudaną próbę zamachu, która doprowadziła do ewakuacji Times Square za "potencjalny atak terrorystyczny"
"Traktujemy to bardzo poważnie - zapewniła w programie +State of the Union+ w telewizji CNN. - Podchodzimy do tego tak, jakby był to potencjalny atak terrorystyczny".
Według niej na razie nie ustalono motywów zamachu ani potencjalnych podejrzanych, ale w samochodzie odnaleziono odciski palców.
Podobnie jak burmistrz Nowego Jorku, który mówiąc o ładunku ukrytym w samochodzie powiedział, że jest to dzieło "amatora", również Napolitano uważa, że "nie wydaje się aby był on specjalnie wyrafinowany".
Samochód-pułapka z ukrytymi materiałami wybuchowymi, który według burmistrza Nowego Jorku Michaela Bloomberga, mógł doprowadzić "do bardzo śmiertelnego wydarzenia", został zneutralizowany nie powodując żadnych szkód - poinformowały w niedzielę władze miasta.
"Nie zrobiono tego, by ostrzec. To nie był fałszywy alarm. To dzieje się naprawdę - chodzi o to, by skrzywdzić ludzi" - uważa szef nowojorskiej straży pożarnej Sal Cassano.
W zaparkowanym w centrum Nowego Jorku samochodzie saperzy znaleźli sztuczne ognie, trzy butle z propanem i dwa kanistry z około 40 litrami benzyny oraz urządzenie które miało posłużyć jako zapalnik. Policję zawiadomił uliczny sprzedawca, który dostrzegł dym wydobywający się z pojazdu.