Tegoroczny październik w wielu krajach europejskich przejdzie do historii jako najgorętszy. Rekord padł na przykład w niemieckim mieście Emmendingen. Dziś było tam goręcej niż na Florydzie - termometry pokazały blisko 29 stopni Celsjusza. Upalnie było też we Francji, bo aż 27 stopni w cieniu.
Złotą i gorącą jesień odczuli też Polacy. W Nowym Sączu słupki rtęci podskoczyły do prawie 25 stopni. Oczywiście cieszymy się z dłuższego lata tej jesieni. Ale dla słabszych i schorowanych upalna pogoda jest koszmarem. I nawet jesienią zbiera śmiertelne żniwo.