Roman Gutkowski: Co doradziłby pan papieżowi, gdyby spytał pana o opinię w sprawie zgody na stosowanie prezerwatyw?

Luigi Accattoli: Do tej pory żaden a href="https://www.dziennik.pl/tagi/papiez" title="Papież">papież
nie pytał mnie o zdanie. Gdyby jednak uczynił to Benedykt XVI, czego z pewnością nie zrobi, powiedziałbym, żeby Kościół pozwolił decydować ludziom o tym, czy chcą stosować prezerwatywy, czy nie.

Czego spodziewa się pan po dokumencie, o którym głośno nie tylko w Watykanie?
Na razie wiemy jedynie, że trafił do Kongregacji Nauki Wiary oraz że zawiera opinie kilkudziesięciu naukowców i teologów. Kongregacja przygotuje konkluzje, a papież zadecyduje, czy opublikować ten dokument. Być może jednak Benedykt XVI nie wyrazi na to zgody.

Nieoficjalnie mówi się o zgodzie na stosowanie prezerwatyw w dwóch konkretnych przypadkach.

Pierwszy z nich dotyczy małżonków, z których jeden jest nosicielem wirusa HIV. Kościół już obecnie dopuszcza używanie w tym przypadku prezerwatyw, traktując to jako mniejsze zło i sposób na uniknięcie śmierci. Taka jest opinia wielu katolickich moralistów i teologów, a także niektórych biskupów i kardynałów. Nie wiadomo jednak, czy papież też się za tym opowie.

A drugi przypadek?
To sytuacja pandemii AIDS, jaka występuje obecnie na południu Afryki lub w Brazylii.Trudno oczekiwać, że miliony osób zarażonych wirusem HIV powstrzymają się tam od stosunków płciowych. Nie mają bowiem wystarczającej świadomości. Używanie prezerwatyw może więc przynajmniej uratować ludzkie życie.

Czy zgoda na stosowanie prezerwatyw będzie oznaczać rewolucję w Watykanie?

Nie wiadomo, jakie będą konkluzje Kongregacji Nauki Wiary i jaką decyzję podejmie ostatecznie papież. Jeśli dopuści stosowanie prezerwatyw w tych dwóch konkretnych przypadkach, będzie to poważna zmiana stanowiska Watykanu.


Luigi Accattoli, znany rzymski publicysta i watykanista, od ćwierćwiecza współpracujący z dziennikiem „Corriere della Sera”, biograf papieża Jana Pawła II. W Polsce ukazało się m.in. tłumaczenie jego książki "Twój sposób na życie"