Nie chcą, by przyjeżdżał do nich papież, bo uważają go za złego człowieka, który chce zniszczyć ich kulturę. Nie chcą być w Unii Europejskiej, bo nie uznają obcych praw. Ale coraz częściej, zamiast w meczetach, spotkać ich można w katolickich kościołach. Żarliwie modlą się do Boga, spotykają na mszach świętych. Proszą o wybaczenie?