Lawrence Trujillo (36 lat) i Eric Phil Snell (35 l.) pędzili przez Denver swoją furgonetką z prędkością około 100 kilometrów na godzinę. Dla zabawy, czy raczej z głupoty, nie zatrzymywali się na przejściach dla pieszych i nie zwracali uwagi na czerwone światła. Tak jakby specjalnie szukali ofiary. I znaleźli.

Na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań, przez ulicę przechodziło młode małżeństwo z dziecięcym wózkiem, w którym smacznie spały dwa maluchy. Furgonetka wjechała prosto w nie. Szczątki wózka policja znalazła kilkadziesiąt metrów od wypadku. Z trzech ciał nie było co zbierać. Uratował się tylko ojciec, który walczy teraz o życie w szpitalu.

Policja znalazła na miejscu wypadku pokrwawioną tablicę rejestracyjną. To dzięki niej znalazła szaleńców i aresztowała ich.