"Z jednej strony dobrze, że procesy decyzyjne na Ukrainie mają obecnie solidną podstawę, ale z drugiej strony mamy kilka pytań odnośnie do procesów demokratycznych, szczególnie o wolność prasy i słowa. Otwarcie dyskutowaliśmy na ten temat" - powiedziała Merkel na konferencji prasowej.
Janukowycz przyznał, że kwestia wolności mediów jest bardzo delikatna, ale - jak zapewniał - on sam jest "najbardziej zainteresowany postępem procesu demokratyzacji na Ukrainie".
Jego zdaniem przykładem tych postępów jest przyjęta w poniedziałek przez Radę Najwyższą Ukrainy nowelizacja krytykowanej ustawy o wyborach samorządowych. Znosi ona przepis, który nie dopuszczał do udziału w wyborach lokalnych partii zarejestrowanych krócej niż rok przed głosowaniem.
Zdaniem Janukowycza w międzynarodowych rankingach dotyczących przestrzegania wolności mediów Ukraina nie wypada źle wśród państw postsowieckich.
W minionych tygodniach część ukraińskich mediów, a także organizacje Reporterzy bez Granic i Międzynarodowy Instytut Prasy (IPI) alarmowały, że na Ukrainie są przypadki cenzury w mediach. Z kolei kilka dni temu korespondent niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Konrad Schuller twierdził, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przesłuchuje osoby, które kontaktowały się z zagranicznymi dziennikarzami.
Krytyczne komentarze w Niemczech wywołało również zatrzymanie na podkijowskim lotnisku niemieckiego politologa Nico Langego, szefa ukraińskiego biura niemieckiej fundacji im. Konrada Adenauera. W czerwcu był on przez kilka godzin przetrzymywany przez ukraińskie służby, które odmawiały mu wjazdu na Ukrainę.
"W przyszłości będziemy otwarcie i szczerze rozmawiać o problemach z wolnością słowa" - zapowiedziała w poniedziałek Merkel.
Jak poinformowała, na jesień planowane jest ukraińsko-niemieckie forum gospodarcze, poświęcone przede wszystkim sprawie przejrzystości i bezpieczeństwa prawnego dla inwestorów, a także walki z korupcją. Odbędzie się także wspólne forum dotyczące gospodarki surowcowej. Zostanie tam poruszony temat udziału Niemiec w restrukturyzacji i modernizacji ukraińskiej infrastruktury przesyłu gazu.
Janukowycz zapewnił, że Ukraina chce wywiązać się ze swych zobowiązań dotyczących stabilności dostaw gazu do Europy Zachodniej. "Chcemy być wiarygodnym partnerem zarówno dla dostawcy gazu -Rosji - jak i dla odbiorców surowca w Europie Zachodniej" - zapewnił ukraiński prezydent.
"Czas niepewności dobiegł końca. Wdrożymy to, co obiecujemy" - dodał.
Dodał też, że celem Kijowa pozostaje integracja z Unią Europejską, a w krótszej perspektywie - podpisanie umowy stowarzyszeniowej. Zdaniem Merkel Ukraina może odegrać pozytywną rolę w staraniach o poprawę relacji pomiędzy UE a Rosją.
W poniedziałek w Berlinie Janukowycz spotka się z też z prezydentem RFN Christanem Wulffem i przedstawicielami niemieckiej gospodarki oraz wygłosi wykład na temat nowego partnerstwa Ukrainy z UE.