O strajku poinformowały tamtejsze służby bezpieczeństwa transportu powietrznego Belgocontrol. Urząd ten poinformował, że kontrolerzy przerwali pracę o godzinie 14, lecz nie podał przyczyny strajku.
Ta spontaniczna akcja, którą zapowiedziano w poniedziałek wieczorem, ma trwać dobę. Belgocontrol oświadczył, że prowadzi rozmowy z uczestnikami akcji, próbując doprowadzić do jej wcześniejszego zakończenia.
Rzecznik brukselskiego lotniska powiedział, że dotychczas z powodu strajku odwołano ok. 50 lotów do i z Brukseli.
Belgijskie media podały, że protest jest związany z przeniesieniem pewnych pracowników z Charleroi do Brukseli.