Rosyjska gazeta przekazuje, że "ten elegancki, młodo wyglądający urzędnik nie tylko dobrze mówi po rosyjsku i interesuje się problematyką rosyjską, ale także obiektywnie i życzliwie wypowiada się na temat perspektyw relacji (Sojuszu) z Rosją".
"Wriemia Nowostiej" przytacza wypowiedź Pszczela, iż przyjeżdża on do Moskwy "w ciekawym okresie z punktu widzenia rozwoju stosunków między NATO i Rosją".
Dziennik zauważa, że "w ostatnich miesiącach w relacjach Moskwy i Brukseli nastąpiło wyraźne ocieplenie". "W ubiegłym tygodniu rosyjską stolicę odwiedził sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, a w ramach planowanego na 19-20 listopada szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Lizbonie odbędzie się też kolejny szczyt Rosja-NATO" - wylicza "Wriemia Nowostiej".
Gazeta odnotowuje, że "w ostatnich tygodniach wielu prognozowało, że nowym szefem Biura Informacyjnego Sojuszu w Moskwie zostanie Kanadyjczyk James Appathurai, odchodzący 1 grudnia ze stanowiska rzecznika NATO w Brukseli". "Wszelako w Sojuszu najwyraźniej postanowiono oddać dalszy rozwój stosunków z Rosją w bliższe jej polskie ręce" - konstatuje "Wriemia Nowostiej".
Pszczel, który od grudnia 1999 roku był jednym z rzeczników w biurze prasowym Kwatery Głównej NATO w Brukseli, ma zacząć swoją misję w Moskwie pod koniec listopada. Kadencja dyrektora Biura Informacyjnego trwa trzy lata.
Stanowisko to nie było obsadzone od maja 2009 roku, kiedy to Kreml w odwecie za wydalenie z Belgii pod zarzutem szpiegostwa dwóch dyplomatów ze stałego przedstawicielstwa Rosji przy NATO cofnął akredytację Kanadyjce Isabelle Francois.
Pszczel mówi po rosyjsku, angielsku, francusku, niemiecku i niderlandzku. Jego zdaniem, to, że jest Polakiem, może mu pomóc w pracy w Moskwie, a jego wybór jest w pewnym stopniu ilustracją poprawy stosunków między Polską a Rosją.
Biuro Informacyjne NATO w Moskwie działa od 2001 roku. Formalnie funkcjonuje przy ambasadzie Belgii. Przybliża tematykę NATO-wską rosyjskiej opinii publicznej, informując także o działaniach w ramach partnerstwa NATO-Rosja.