Chodzi o krótki zapis, który pozwoli krajom strefy euro na ustanowienie mechanizmu w celu zapewnienia stabilności eurostrefy jako całości. Przyznanie pomocy finansowej w ramach tego mechanizmu będzie obwarowane surowymi warunkami.
Zmiana traktatu ma odbyć się w drodze procedury uproszczonej, czyli zdecydują sami przywódcy, a Parlament Europejski, Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny wydadzą jedynie opinie. Mają to zrobić już po szczycie, tak by w marcu na kolejnej Radzie Europejskiej przywódcy podjęli formalną decyzję, otwierając drogę do ratyfikacji w krajach. Ratyfikacja ma zakończyć się do końca 2012 r., a nowy mechanizm antykryzysowy ma wejść w życie 1 stycznia 2013 r.
Choć do zmiany traktatu potrzebna jest jednomyślność wszystkich 27 państw UE, to o kształcie samego mechanizmu mają zadecydować członkowie strefy euro w formie porozumienia międzyrządowego. Kraje, które jak Polska są poza eurolandem, "będą, jeśli sobie tego zażyczą, włączone do prac" - brzmi projekt wniosków końcowych ze szczytu. "Mogą zdecydować o uczestnictwie w operacjach w ramach mechanizmu na zasadzie ad hoc" - dodaje dokument.